Zaczynasz podnosić główkę
Cześć kochany synku,
Właśnie śpisz dlatego mam szansę tu coś napisać. Niestety nie pisze często bo narazie wymagasz 100 procent mojej atencji przez 24 godziny na dobę. Ocho... Coś słyszałam chyba powoli się budzisz więc będę się spieszyć. W ostatnich dniach zaczynasz podnosić główkę, robisz się co raz bardziej kontaktowy, śmiejesz się do mnie i uspokajasz tylko w moich lub taty ramionach. Obserwowanie jak się zmieniasz z dnia na dzień to cud. Chyba nie starczyłoby mi życia by dziękować Bogu za to że nam Cię zesłał. Bardzo bardzo Cię kocham i będę powtarzała Ci to całe życie. W ostatnich dniach mieliśmy piękna pogodę, więc dużo spacerujemy, tata zabiera nas też na działkę. Mieliśmy też kilka uroczystości: pierwsze urodziny Twojego kuzyna Mateusza i moje 32 urodziny. U Mateusza był też wujek Piotrek i ciocia Madzia którzy we wrześniu spodziewają się Twojego kuzyna lub kuzynki,w końcu nie będziesz najmłodszy w rodzinie. Była też ciocia Ela z wujkiem Grześkiem i Karolek. Ty skarbie zostałeś z dziadkami którzy byli bardzo dumni że się Tobą mogli zająć 2 godziny. Cała impreza była dość głośna bo Mateusz pociągnął Karola na ucho i się zaczęło... Wrzask, pisk i płacz. Tak pewnie będzie wyglądało większość imprez rodziców przez następne kilka lat. Musze kończyć bo już nie śpisz.